piątek, 7 października 2011

Polityka: Druga Irlandia, czy Druga Białoruś?

Witam Państwa bardzo serdecznie w ostatni dzień kampanii wyborczej. To ostatni dzwonek, aby zastanowić się, na kogo najlepiej oddać swój głos. Nie oszukujmy się, że Polska należy do światowych, bądź europejskich gigantów gospodarczych. Nawet pomimo tego, że najlepiej radzimy sobie z kryzysem. W związku z tym, że nie jesteśmy potęgą, nasz kraj często jest do kogoś porównywany. Kiedy Donald Tusk obejmował władzę, obiecał nam drugą Irlandię. Co z tego wyszło? Doskonale wiem. Jednak może to i dobrze…


Irlandia nie jest już tak wspaniale prosperującym krajek, jak na starcie rządów Tuska. Dziś już chyba nikt nie chciałby, aby nasz kraj funkcjonował tak, jak państwo na Wyspach. Załóżmy jednak, że w momencie, kiedy premier Tusk składał swoje obietnice, Druga Irlandia to synonim wybicia się z dołka gospodarczego oraz prężnego funkcjonowania państwa. Trzymajmy się więc wersji sprzed lat.


Widząc spot wyborczy Platformy, który informuje mówi: „1400 km dróg… w budowie”, na mojej twarzy pojawia się ironiczny uśmiech. Dobrze, że PO dodało do swojego filmiku ostatnie 2 słowa. Czyż te drogi nie powinny już funkcjonować, zamiast paraliżować ruch między największymi miastami w Polsce? Pozostaje nam tylko mieć nadzieję, że żadna „Firma Krzak Made in China” nie będzie już stwarzać nam problemów i zdążymy do EURO. Cóż to byłaby za kompromitacja, gdybyśmy nie zdołali skończyć tych przedsięwzięć? A przecież tak cieszyliśmy się z szansy zorganizowania tych mistrzostw. Na szczęście mamy już stadiony. Choć niejeden wojewoda, albo ma pewne wątpliwości, co do jakości tych obiektów, albo po prostu ktoś wywiera na nim presję, zaalarmowania o sztucznym niebezpieczeństwie. Przecież przeprowadzanie meczów bez udziału publiczności musi mieć jakieś racjonalne wytłumaczenie.

Zapoznając się z programem wyborczy Platformy Obywatelskiej musiałem podnosić swoją szczękę, kiedy ta, w szoku opadła aż do ziemi. Co mnie tak zdziwiło? Informacja o tym, ile rzekomo zarabiają nauczyciele. Bynajmniej nie przemawiała przeze mnie zazdrość. PO za pomocą słupków i liczb pokazała mi, ile dzięki tej partii zarabiają nauczyciele. Od razu postanowiłem zweryfikować tę informację. Niestety znajoma nauczycielka nie była w stanie ich potwierdzić. Jeśli jest jakiś nauczyciel stażysta, który jest usatysfakcjonowany swoimi zarobkami, gdyż zarabia 2618 złotych, proszę o sprowadzenie mnie na ziemię. Chyba, że premier zafundował takie zarobki tylko jednemu młodemu nauczycielowi, aby jego słowa były choć w połowie prawdą.

Czytałem o nowych miejscach pracy (a ponoć ma ich być 700 tysięcy), czytałem też o nowych mieszkaniach, o dbaniu o emerytów, o miejscach w przedszkolach. I zastanawiam się, czy choć jedna z tych obietnic zostanie spełniona. Od kiedy to Platforma dba tak o najstarszych Polaków? Chyba tylko w kampanii wyborczej, aby ci odwrócili się od Prawa i Sprawiedliwości. Miejsca pracy? Miejsce w którym aktualnie zarabiam nie jest szczytem marzeń, a rocznie przewija się przez nie kilkaset osób. Czy premier mówił więc o bardziej satysfakcjonujących posadach? O pracy, która pozwoli się godnie utrzymać? Ba, niektórzy muszą przecież utrzymać jeszcze rodziny. Natomiast jeśli chodzi o przedszkola, to (świadomie nieco hiperbolizuję) jeśli chce się znaleźć wolne miejsce w przedszkolu, powinniśmy zajmować je dla naszych dzieci… jeszcze przed ich urodzeniem. Na szczęście teraz będzie można szybciej pozbyć się dzieci, wysyłając je do szkoły o rok wcześniej. A tak poważnie, czy musimy skazywać te dzieci na krótsze dzieciństwo? Może zamiast tego, zmieńmy program edukacji? Wolę, aby rodzic miał wybór, czy chce posłać dziecko do przedszkola, niż żeby jednoznacznie musiał skracać dzieciństwo swojego potomka o kolejny rok.

Afera stoczniowa. Afera hazardowa. Kompromitacja z OFE. Obojętność w sprawie prowadzenia śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej. Wchłanianie do swojej partii bezideowych polityków, którzy jak dotąd reprezentowali zupełnie inne nurty polityczne. Prywatyzacja szpitali skończyła się tak, że pielęgniarski pracują na niekorzystnych dla nich kontraktach. Bierna postawa polityki zagranicznej, czego dowodem jest niekorzystna umowa gazowa. Rozdmuchiwanie prezydencji w Unii Europejskiej, gdzie i tak Polska jest nic nie znaczącym członkiem. Platforma poradziła sobie z powodzią? Za pewne dzięki stwierdzeniu prezydenta Komorowskiego, mówiąca, co woda ma do siebie… Wzrost biurokracji pozwala na obsadzenie na lukratywnych posadach ludzi, którzy mają względy w PO. Podatki mają być obniżone dopiero w 2014 roku. Zastanawiam się więc, kiedy należy pomagać ludziom. Mam tu na myśli obniżenie owych podatków. Kiedy jest ciężko? Czy kiedy uporamy się z kryzysem? Donald Tusk uważa, że w tej drugiej sytuacji. Czy można więc dziwić się szefowi Kongresu Nowej Prawicy? Janusz Korwin-Mikke ma wielkie pretensje do Tuska, za to, że nakłada na niego podatki 3 razy większe, od tych, które Hitler nakładał na jego dziadka.

A propos historii… Nie chcę drążyć wątku dziadka z Wermachtu, ale czy to nie sam Tusk przyznał się, że w młodości palił „trawkę”? Dziś dumnie mówi, że to nie on „biega z maczetą i robi dilerkę narkotyków”. Chyba wszyscy słyszeli także o historii, kiedy to Donek wojował ze szlaufem w Bydgoszczy. Jak sam mówi, wówczas był twardym kibicem z młyna. Dziś tych samych kibiców ciemięży. Najlepiej znaleźć temat zastępczy tuż przed wyborami, kiedy ktoś mógłby chcieć wygarnąć nam wszystkie niespełnione obietnice. A to, że mimo iż Tusk uważa, że doskonale zna się na kibicach, a tak naprawdę swoją opinię opiera na stereotypach, jest nic nie znaczącym faktem. Na polskich stadionach można spotkać mnóstwo kobiet, dzieci, całych rodzin. Szczwany premier uważa jednak, że stadion to mekka wszystkich przestępców. Zakazy stadionowe, zamknięte trybuny, a nawet stadiony, wysokie grzywny. Ot, taki los kibola, który jest winien całemu złu na świecie.

Co nam da nowa Polska Tuska? Przede wszystkim wolność, liberalizm. Zlikwidujmy wszystkie kościoły w kraju i postawmy tam supermarkety. Jeśli nie masz miejsca, aby zapisać swoje dziecko do przedszkola, wprowadzimy edukację w szkole podstawowej od 4 roku życia. Każdy kto źle wyrazi się o rządzie, albo prezydencie Komorowskim (na przykład w internecie) zostanie ukarany więzieniem. Kara 5 lat będzie chyba wystarczająca. Jeśli nie udokumentujesz, że idziesz na mecz z rodziną, po prostu nie wejdziesz na stadion. Kibole w tym czasie w ramach sankcji za swoje oprawy będą kończyli budowy zaległych dróg. W najbliższe 2 lata podniesiemy podatek do 25%, ale nie martwcie się, w 2014 obniżmy go do 19%. Przedłużymy naszą prezydencję Unii Europejskiej do najbliższych 15 lat. Sprzedamy ostatnie istniejące w Polsce kopalnie i stocznie, a gaz kupimy po droższej cenie. Może to sprawi, że zyskamy większą sympatię u Putina i Miedwiediewa? Poza tym, zalegalizujmy małżeństwa homoseksualne, a jeszcze szybciej zezwólmy na adopcje dzieci przez takowe pary. Sprowadzimy kilku azjatów i Ukraińców, aby zyskać tańszą siłę roboczą, a żeby nie być posądzonym o rasizm i aby przypodobać się Obamie, przygarniemy także milion biednych rodzin z Afryki, przyznając im obywatelstwo i oczywiście mieszkanie oraz pracę.

Polska będzie wspaniałym, wielki, nowoczesnym i liberalnym państwem. Będziemy mieli Drugą Irlandię, czyli szczyt dobrobytu. Aktualna partia rządząca zgotowała nam Drugą Białoruś, ale Platforma się z nimi policzy! Ojej, zagmatwałem się. Czy to nie ta sama Platforma zamiast Irlandii zorganizowała nam Białoruś? Na szczęście Łukaszenko uważa nas za swoich wrogów, więc może zróbmy sobie Drugi Związek Radziecki? Będzie słodko!

9 października wrzuć Platformę do śmietnika

2 komentarze:

  1. Duren jestes i tyle !!! Obietnice to jedno , by wygrac wybory ... a rzadzenie to inna sprawa ,zderzenie sie z rzeczywistoscia , ale i tak najlepiej prowadzi ten kraj Donald Tusk !!! Co nie znaczy ,ze idealnie !!! Glowe sobie daje uciac ,ze nie potrafilbys zrobic tego lepiej gdybys to Ty byl premierem :))) Moze jeszcze bardziej bys sciemnial. Ja akurat bylem w Irlandii (6 lat) wiec mam prawo cos powiedziec : lepszy kryzys w Irlandii niz dobrobyt w Polsce. Robert.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mądra krytyka a dureń to ty. 6 lat w IE a jakbym ubeka czytał. Cieszę się że cię nie spotkałem w IE. Za psa łańcuchowego w IE robiłeś i za dużo ujadałeś ?

    OdpowiedzUsuń