środa, 27 lutego 2013

Sport: Walki kogutów


Ostatnimi czasy sporty walki w Polsce są coraz bardziej popularne. Ze względu na jakość naszych zawodników, boks cieszył się sporym zainteresowaniem już od dawna. Dziś ewidentnie rosną słupki oglądalności MMA. Jednak, czy federacje KSW, bądź też MMA Attack dorównują jakością swoim amerykańskim protoplastom?



Niestety często ze zniesmaczeniem dowiadujemy się z mediów o kolejnych „fajterach”, którzy mają pojawić się w ringu. Mariusz Pudzianowski do dziś jest dla wielu jedynie ringowym celebrytą, aczkolwiek należy mu oddać, iż walnie przyczynił się do promowania tej dziedziny sportu w naszym kraju. Gdyby nie walki Pudziana w KSW, Mamed Chalidow być może nie byłby dziś tak popularny. Oczywiście nie ma nawet co porównywać umiejętności obu zawodników, ale organizatorzy gal znaleźli marketingowy wytrych i żyłkę złota, jaką są celebryci w ringu.

sobota, 2 lutego 2013

Polityka: Zakaz rowerowania


Za oknami nastała zima, która w tym roku (na szczęście) niespecjalnie zaskoczyła drogowców. Dla naszego bezpieczeństwa, dla bezpieczeństwa całego narodu i społeczeństwa, chciałbym jednak ogłosić ZAKAZ ROWEROWANIA.


Nie ma to być bezsensowne ograniczenie prędkości, niczym na trasie ścieżki rowerowej Gdańsk – Sopot. Nie chodzi też o fakt, że jazda rowerem po śniegu jest niebezpieczna, niczym seks z Anną Grodzką, czy też Krzysztofem Bęgowskim. A zresztą,  to jedno i to samo. Notabene, „Ruch Paligłupa” planuje wznieść pana Annę na wicemarszałka sejmu. Przy tej masie upadek może być bolesny. Dlatego też winno się jeszcze zastanowić, czy warto ryzykować. Na szczęście nasz rząd, którego niestety jestem wielkim przeciwnikiem, dba o pana Annę i partie inne, niż RPP nie mają ochoty na takiego wicemarszałka. Tymczasem, żeby zobaczyć, co ciekawego dzieje się na profilu Anny Grodzkiej, będziecie zmuszeni wcisnąć „czytaj więcej”. Ot, taki chwyt marketingowy.