piątek, 22 marca 2013

Cycki kluczem do sukcesu?


Swego czasu wypomniano mi, że pisząc o „Nergalu” wyświadczam mu przysługę. Nawet mimo tego, że krytykowałem jego zachowania. Rzekomo i ja dołączyłem do medialnego grona, które dmuchało balonik z napisem „Adam Darski”. Gdybym jednak wziął na poważnie stare porzekadło „nie ważne co, ważne żeby pisali” to… nie powinienem pisać o nikim.


Po tym jakże intymnym wstępie, przejdę jednak do dzisiejszego clue. Czytelnicy mogą się już przecież denerwować, gdzie podziały się tytułowe cycki. Na razie nie mam nic wspólnego z wp.pl, dlatego też dotrzymam słowa rzeczonego w tytule. Jak mówi motto starożytnych Bułgarek (a może Rumunek?): są cycki, jest sukces!


Oczywiście tuż po wyemitowaniu programu Kuby Wojewódzkiego, cała Polska słowa „cycki” i Marta Wierzbicka traktują, jako synonim. Przyznam szczerze, że ongiś bardzo bawiły mnie programy Wojewódzkiego. Tyle że, albo to ja się zestarzałem, albo on jest coraz gorszy. Dla niewtajemniczonych dodam tylko, że Marta Wierzbicka (22 lata), to serialowa Olka z „Na Wspólnej”. Jej wizyta w programie u Kuby, to rozmowa o jej biuście i o… jej biuście. Podstarzały celebry ta z TVNu stał się bardzo monotematyczny. Owszem, nie jestem święty i lubię dwuznaczne dowcipy, ale może warto zachować umiar. Zastanawiam się, czy biedna Marta jest świadoma tego, jak będzie teraz odbierana. W każdym razie, wystarczy powiedzieć: „noszę się z zamiarem zmniejszenia piersi” i słupki popularności rosną, niczym poparcie dla Platformy, tuż po niefortunnych wypowiedziach Kaczyńskiego.

Czym więcej, oprócz powyższej wypowiedz zasłynęła Marta Wierzbicka? Chyba nie „spektakularną” rolą Olki w „Na Wspólnej”. Zdecydowanie bardziej na popularność zasłużyła Bożenka z „Klanu”. Od razu zaznaczę, że nie chodzi mi jednak o ich serialowe wcielenia. Agnieszka Kaczorowska (21 lat), która wcieliła się w Bożenkę, może poszczycić się młodzieżowym mistrzostwem świata w tańcach latynoamerykańskich. To jest wyczyn! Każdy może przecież powiedzieć, że to sobie zmniejszy, a to powiększy. Z większym naciskiem na to drugie.

Wojewódzki wcielił się w rolę wieszcza i nazwał Martę Wierzbicką „pierwszymi piersiami RP”. Kto mu dał takie pozwolenie? Tata wielokrotnie opowiadał mi o gdyńskim festiwalu filmowym, kiedy mawiano: „festiwal minął, ale cycki Renaty Dancewicz pozostaną w naszej pamięci na zawsze”. Pani Dancewicz nie musiała mówić nic, ani o zwiększaniu, ani o zmniejszaniu. Obecnie jest serialową znajomą młodej Wierzbickiej, gdyż wcieliła się w „Na Wspólnej” w rolę Weroniki. Marta mogłaby się jeszcze wiele nauczyć od Renaty Dancewicz (43 lata).



Zastanawiam się, czy gdyby Marta Kalmus (Renata z „Na Wspólnej”) obiecałaby, że zrobi sobie operację plastyczną, Wojewódzki również by ją tak promował? Być może. Naśmiewając się z niej przy tym w kolejnych programach.

Chcecie mi zarzucić hipokryzję, bo znów przyłączam się do promowania kontrowersyjnych banałów? Proszę bardzo. Mam jednak nadzieję, że powyższy artykuł wniesie do świadomości odbiorcy nieco więcej, niż informacja Marty o zmniejszeniu biustu. Może i nie jestem wokalistą metalowej kapeli „Behemot” i nie śpiewam o „kace demona”, ale swój rozum mam. Jako przyszły rekin medialnego biznesu wiem, że jeśli są cycki, to są i wejścia i „lajki”. Tak więc do dzieła, drodzy Czytelnicy!

Sako

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz