Dziś media podały informację o śmierci Muammara Kaddafiego. W tym tekście pozwolę sobie jednak pominąć kwestię tego, która z wersji jest prawdziwa, a która wyssana z palca. Chcę jednak skupić się na idiotycznym trendzie, który panuje ostatnimi czasy w mediach. Czy jest mi w stanie ktoś wyjaśnić dlaczego nie szanuje się zwłok i publikuje się ich zdjęcia?
W Polsce wszystko zaczęło się w 2004 roku, kiedy to Super Express opublikował zdjęcia Waldemara Milewicza. Pozostałe media mocno krytykowały takie zachowanie i chwała im za to. Tyle tylko, że zrobili to być może wyłącznie dlatego, że Milewicz był ich kolegą po fachu. Nie chcę nikogo bezpodstawnie oceniać, aczkolwiek te same media, po pewnym czasie opublikowały zdjęcia ludzi wyskakujących z płonącego wieżowca.
Pisząc o śmierci Kaddafiego, nie sposób nie wspomnieć o polityce. Na świecie istnieje już taka technologia, która potrafi namierzyć człowieka z dokładnością do 25 cm. Dlaczego więc Husajn, Bin Laden, czy Kaddafi kryli się tak długo? Saddam został pojmany „stosunkowo” szybko. Jednak jako jedyny z całej trójki zdołał usłyszeć wyrok śmierci. Uważam jednak, że film z egzekucji nie powinien wypłynąć na światło dzienne. Czy w takiej sytuacji dziwnym jest, kiedy dzieci bawią się w wieszanie Saddama?